Zdecydowanie początek roku szkolnego skutecznie uniemożliwia mi robótkowanie do tego stopnia, że od kilku dni miałam druty, czy szydełko dosłownie trzy razy w rękach. Mam nadzieję, iż sytuacja niebawem się ustabilizuje i wszystko wróci w miarę do normy.
Dziś chusta, która powstała jeszcze przed Drutozlotem i tak bardzo się spodobała, że musiałam ją dosłownie bronić, aby nie została kupiona ;p Zrobiłam ją oczywiście z mojego ukochanego Liloppi Swinga w wymyślonym przeze mnie kolorze, który już jest w ofercie sklepu jako Liloppi Swing Rainbow- Beach (R 105). Na samą chustę zużyłam całe 1500 m plus trochę gładkiego pomarańczu na pomponiki (takie same jak w mojej chuście Boho Pom Pom). Gotowa ma ok. 180 cm szerokości.
Jak Wam się podoba? 🙂